29 lis 2016

Królestwo jakich wiele


Katarzyna Wasilkowska ,,Królestwo jakich wiele” Literatura, Łódź 2016


Poznajcie miłościwego króla i jego królewską rodzinę: królową Babkę i jej mopsa Pusię, jego żonę zwaną ,,miłościwa pani”, no i cudowną jakże mądrą córeczkę Tuberozę. Żyją sobie w królestwie, jakich wiele w jakim żyjesz i Ty drogi czytelniku. Domyślasz się jakie to królestwo? Tak! To królestwo często zwane rodziną.

Książka Królestwo jakich wiele jest wyjątkowa. W każdej rodzinie jest inaczej. Są upadki, problemy, złości oraz radość, ale przede wszystkim miłość i mocne strony familii.. Tutaj, w powieści, bohaterzy wiedzą jak rozwiązać każdy problem. Miłościwy król i miłościwa pani poradzili sobie nawet z kaprysem Tuberozy, wówcza gdy nie zachowywała się, jak na królewnę przystało! Według królowej Babki cała ta farsa była niedorzeczna. Jednak rodzice szybko sobie poradzili z całym zamieszaniem. Nie chcę wam zdradzić niczego więcej, ponieważ chcę, abyście poczuli to co ja, gdy czytałam tę książkę. A niebywałymi zaletami powieści jest to, że dowiecie się:

28 lis 2016

Kot Karima i obrazki

Liliana Bardijewska „Kot Karima i obrazki", Literatura, Łódź 2016

Ostatnio bardzo wiele słyszy się o Bliskim Wschodzie, o toczących się tam wojnach oraz ludziach, którzy muszą uciekać z własnych domów. O tym między innymi opowiada niezwykła książka Liliany Bardijewskiej pod tytułem Kot Karima i obrazki. Arcyciekawa, krótka i czasami śmieszna lektura jest idealna na zimowe wieczory.

W każdym z siedmiu rozdziałów pojawia się jeden obrazek, co nadaje książce świetny, niepowtarzalny klimat. A właściwie o czym ona opowiada? To bardzo proste do określenia: o perypetiach kota Bissa, jego właściciela – Karima – oraz losach kilku innych postaci. Główny bohater potrafi malować piękne obrazki i każdy z nich pokazuje swoim kolegom czy też nauczycielom. Nie raz, nie dwa Biss ratował obrazki przed całkowitym zniszczeniem na przykład przez psy i inne wrogie okoliczności.


Wszystkie ilustracje Karima kryją za sobą różne historie z jego życia. Te opowieści Biss snuje swoim przyjaciołom z wielkim rozrzewnieniem, bo choć w Europie jest bezpieczny, tęskni za swoją ojczyzną. Opowiadania te są w lekturze wyróżnione pogrubionym drukiem i przedstawiają losy Karima oraz całej jego familii po opuszczeniu Syrii. Bardzo rzeczowe, krótkie i poważne wprawiają w zadumę tych, którym kot je opowiada. Do tego grona należy zaliczyć również czytelnika.

11 lis 2016

Dlaczego niezłe ziółko?

Barbara Kosmowska „Niezłe ziółko”, Literatura, Łódź 2016

Eryk, choć z Babcią Malutką spędził niewiele czasu, jest szczęśliwy, że starsza pani zatrzyma się na dłużej w jego domu. Nikt tak jak Babcia Malutka nie potrafi wysłuchać chłopca i opowiadać o dalekich podróżach. A co jeszcze ważniejsze ‒ nikt tak dobrze Eryka nie rozumie. Nie zawsze jednak wszystko układa się tak, jak tego pragniemy. Kiedy świat Eryka nagle pustoszeje, to, co cieszyło najbardziej, staje się udręką, przed którą nie da się uciec nawet do domku na drzewie. Ale czy Eryk musi uciekać? Czy dar mądrości, jaki otrzymał w prezencie od babci, wystarczy, by odkryć swoją wartość, nowych przyjaciół i jasne strony dorastania?

Barbarę Kosmowską kojarzyłem dotychczas ze wspaniałą „Pozłacaną rybką” i dwoma tomami przygód niejakiej Buby. Autorka pisała dla dorosłych, potem dla młodzieży, a od roku wydaje powieści głównie dla najmłodszych czytelników. Przez krótki czas była nauczycielką języka polskiego w Bytowie – swoim rodzinnym mieście.

„Niezłe ziółko” emanuje pozytywną energią i baśniowością. To bardzo ciekawa mieszanka, której owocem jest lektura zaszczepiająca w sercu czytelnika ciepło i nadzieję na coś nieokreślonego. Myślę, że to zasługa bliskości między Babcią Malutką a Erykiem – ich niemal intymne rozmowy odbywają się z udziałem czytelnika, który stara się zrozumieć problemy postaci oraz zachować to wszystko w sekrecie, by nie nadszarpnąć ich zaufania. Na stronach tej książki toczy się prawdziwe życie, a możliwość uczestnictwa w nim tworzy między odbiorcą a bohaterami silną więź, dzięki czemu czytelnik nie pozostaje obojętnym na losy Eryka. Opisana historia zagnieżdża się w umyśle i z pewnością pozostanie tam na długo.

6 lis 2016

Historia z końca świata

Źródło
Katarzyna Ryrych „Koniec świata nr 13”, Wydawnictwo Literatura, ilustrowała Katarzyna Kołodziej, str. 189

Dwunastoletnia Sabina żałuje, że nie mieszka w bloku jak wszyscy, a jej tata nie jest elektrykiem. Jednak kamienica na Końcu świata numer 13 to jej dom. Jak się okazuje – absolutnie wyjątkowy! To pachnąca sztuką i cyganerią przyjazna przystań dla znajomych artystów, to dźwięki tanga, to kolorowe ptaki cudaki. Sabina powoli zaczyna dostrzegać, że artystyczna rodzina to najpiękniejsze, co mogło się jej przytrafić w życiu. Podobnie jak pierwsza wakacyjna praca i nowy przyjaciel na dobre i na złe. Dziewczyna czuje w kościach, że idzie nowe. Niektórzy nazywają to „dorastaniem”. 

Co mógłbym powiedzieć o tej książce? Przede wszystkim na myśl przychodzi mi jedno słowo: BOMBA! „Koniec świata nr 13” Katarzyny Ryrych jest jedną z najciekawszych i najbardziej zaskakujących książek, jakie dotychczas czytałem. A, uwierzcie, było ich sporo! Ale nie to jest naważniejsze, ile książek przeczytałem. Przejdźmy do omówienia dzieła Pani Ryrych. Książka opowiada o tym, że koledzy i koleżanki Saby – przezwisko Sabiny Muzykant i imię psa Pani Malinowskiej – dostają wspaniałe prezenty, na przykład:

1.  Marta jedzie na obóz językowy na Maltę.
2. Bogdan wraz z rodzicami wybiera się do salonu po nowy czerwony skuter.
3. Adam ma dostać nowy komputer.  

A Sabina zazdrościła tych wyróżnień kolegom, ponieważ sama niczego nie dostała za świadectwo z czerwonym paskiem. Jej rodziców nie było stać na takie prezenty, ponieważ mama i tata Sabinki byli artystami. W domu zastaje rodzinę: mamę Paulinę, tatę Piotra, Ciotkę Plotkę i Wuja Psuja. Wszyscy byli zadowoleni ze świadectwa Saby, tylko nie ona sama. Na dodatek jej rodzice jadą do Francji i to bez niej, bo azjatyccy turyści kupują „ptaszki straszki” mamy dwunastolatki. Zostaje ona z babcią Funią i Zuzą na cały miesiąc nieobecności rodziców.