15 sty 2018

Życie nastolatka w czasach PRL-u


„Skutki uboczne eliksiru miłości” to kolejna książka Doroty Combrzyńskiej-Nogali — polonistki, surdopedagoga, autorki powieści obyczajowych dla dorosłych i nie tylko. Z tą pisarką miałam przyjemność spotkać się podczas czytania książki dla młodzieży „Możesz wybrać, kogo chcesz pożreć”. W zasadzie obie te powieści pod względem bohaterów niczym się nie różnią. Autorka lubi tworzyć ciche i tajemnicze główne postacie. Jednak ich fabuła całkowicie od siebie odbiega.

Kiedy 13 grudnia generał Jaruzelski ogłasza stan wojenny, tajniacy zatrzymują ojca i dziadka, a Jacek wraca poturbowany z ulicznej demonstracji – mama chłopaka postanawia wysłać go do babci, do Warty. W tym pozornie sennym miasteczku życie płynie wartko. Babcia szmugluje gazetki w kiosku Ruchu, nieodżałowana Wiktoria umiera i zostawia wnuczkę Romkę samą, a ta, wraz z Jackiem, szuka eliksiru miłości – leku dla mamy pogrążonej w depresji. Nie boją się ani Hirka, ani Szalonego Miecia, którzy chcą ich dopaść, ani skutków ubocznych eliksiru. W „Skutkach ubocznych eliksiru miłości” realne wydarzenia splatają się z magicznymi a tragiczne z komicznymi. To gwarant lektury, która wciąga i do której się wraca.

13 grudnia 1981r. to data, która z pewnością zapadła wszystkim Polakom żyjącym w tamtych czasach głęboko w pamięci. Jest tak również w przypadku Jacka, młodego chłopaka, który musi odnaleźć się w nowej sytuacji. Zmiana miejsca zamieszkania, szkoły, znajomych, a również zmiana kochających go rodziców na babcię, której prawie nie zna, to ogromne i trudne przeżycie.

„Wysiadł w tym małym miasteczku, w którym nie ma basenu i musi zapomnieć o treningach, zawodach i zwycięstwach raz na zawsze... No i nie ma rodziców... ani kolegów... JAK ON TU SOBIE DA RADĘ?”

Mimo swych obaw, w Warcie poznaje wielu nowych ludzi, również zaprzyjaźnia się z Romką, która pomaga mu przyzwyczaić się do życia w nowych warunkach. Jacek nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele wyrzeczeń i obowiązków będzie kosztować go ta przyjaźń. Romka ma chorą matkę, której chce za wszelką cenę pomóc. Chwyta się każdej nadziei, a przez to wciąż wpada w nowe kłopoty, oczywiście zawsze towarzyszy jej Jacek, który twierdzi, że: „Trudna sytuacja oferuje więcej w zakresie ciekawych wrażeń”

Powieść skłania nas do refleksji nad ulotnością życia oraz przypomina, że zawsze jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny. Pokazuje nam, że każdy z nas doświadczy takiej sytuacji, gdy będzie musiał wybierać między tym, co zgodne z prawem czy religią, a tym, co moralne.

„Za każdym razem zapominali, że życie jest takie kruche, a jego koniec nieprzewidywalny. Jesteś, a za chwilę cię nie ma.”

„Czasami tak łatwo powiedzieć, co jest dobre, a co złe. Teraz jednak miał wątpliwości. Wziął eliksir, żeby ratować mamę Romki. Co jest ważniejsze? Życie ludzkie czy nieskazitelne sumienie ?”

 Również chciałabym zwrócić uwagę na wygląd lektury. Zdecydowanym plusem jest to, że książki wydawnictwa Literatura zawsze są w twardej oprawie, dzięki czemu nie niszczą się tak szybko i finezyjnie prezentują się na półce. Jednak zdecydowanym minusem jest to, że opis z tyłu książki, mający zachęcić czytelnika do sięgnięcia po lekturę, bardziej przypomina jej streszczenie, a przez to odnosi odwrotny skutek niż ten, który ma na celu.

Tę powieść oceniam pozytywnie. Podoba mi się to, że pani Dorota nie boi się trudnych tematów i umiejętnie opisuje brutalną rzeczywistość najcięższych okresów historii współczesnej. Poczucie beznadziei i pohańbienie obywateli ze strony władz skontrastowane jest w ciekawy sposób ze skomplikowanym i pełnym przygód życiem bohaterów. Dokładny i realny opis czasów PRL-u na pewno wywoła zainteresowanie u młodzieży i pomoże im zrozumieć, jak wyglądała Polska trzydzieści siedem lat temu.

Paulina

Za możliwość przeczytania książki dziękujemy wydawnictwu Literatura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz